Przegląd tematu |
Wysłany: Pią 10:23, 19 Maj 2017 Temat postu: | |
-Absolutnie.
-Boze wszechmogacy! Otherguy Overby we wlasnej osobie! Overby usmiechnal sie, Durant pomyslal, ze troche blado, i powiedzial: -Jak sie masz, Iona? -Jak widze, juz sie spotkaliscie - stwierdzila Georgia Blue, Iona skinela, ciagle patrzac w dol na Overby'ego, ktorego lekki usmiech juz prawie zniknal. -Pierwszy raz w siedemdziesiatym czwartym - powiedziala. - Ja mialam osiemnascie, a Otherguy - ile? Trzydziesci trzy? -Trzydziesci - poprawil Otherguy. -Jak mowilam, trzydziesci trzy, i zamierzal zrobic ze mnie gwiazde. No coz, zalatwil mi pierwsza prace - prowadzenie iguany na sznurku dla Cala Worthingtona w jednej z tych reklam uzywanych samochodow. -Od czegos musialas zaczac. -A nastepnym razem? - dopytywala sie Georgia Blue. -Dziesiec lat pozniej. -Jedenascie - sprostowal Overby. - W osiemdziesiatym piatym. -Okay. W osiemdziesiatym piatym. Wlasnie kupilam ten dom i musialam robic film w Londynie. Potrzebowalam kogos, kto by tu siedzial, i przyjaciolka polecila mi faceta, ktorego nazwala "niewiarygodnie cudownym opiekunem". Zgodzilam sie i kazalam go vacu activ warszawa przyslac. I ktoz sie pojawil? Maurice Overby, Opiekun Domow Gwiazd. -Powiedz im, kto uratowal ten dom, Iono - powiedzial Overby. -Ty. Strazacy kazali mu sie wynosic, bo ogien szedl w gore kanionu. Ale Otherguy stal na dachu przez cala noc z ogrodowym wezem i nikt nie zostal ranny ani nic sie splonelo. Ale kiedy odszedl szesc tygodni pozniej, okazalo sie, ze moje zwierzaki przywiazaly sie do niego tak bardzo, szczegolnie Moose, ze nie chcialy jesc. Doslownie oszalaly na punkcie tego sukinsyna i musialam placic mu po piecdziesiat dokow przez dwa miesiace, tylko za to, ze przychodzil w niedziele i bawil sie z nimi przez godzine. Otherguy wzruszyl ramionami. -Zwierzeta mnie lubia http://www.studiopantera.pl . -Jesli nie chcesz, by byl twoim ochroniarzem, po prostu powiedz - zaproponowal Durant. -Jak dlugo bede go potrzebowala? |
Wysłany: Śro 23:09, 06 Cze 2007 Temat postu: | |
O jejuuu.... jak ja mogłam zapomnieć <glupek> Noooo to była impraa ;D Nigdy nie tego nie zapomnę...: Liczenia...'o Boże' i ,,Madziu...Madziu, Madziu, Madziu" LoVaM wAs:** |
Wysłany: Śro 23:04, 06 Cze 2007 Temat postu: | |
ooo tak!!!! jestem za Sysia...zapomniałaś dodac do imprez mojej urodzinowej to dopiero była impaaaaaa xD ha! żulki Moje KoFFane! :* |
Wysłany: Pon 23:25, 04 Cze 2007 Temat postu: Ognicho | |
No bobasy....koniec 3 klasy i potem komu w drogę..temu trampek na nogę I głupio tak się rozstać, więc pożądne pożegnanie musi być... Oczywiście pomysł jest, gorzej z wykonaniem:P Ale trzeba się zorganizować, więc wszyscy chętni proszeni są o zgłoszenie do Arusia i Dawidka...Tyle |